25 mar 2017

Jak ze stresem radzą sobie kobiety, a jak mężczyźni?

Jak ze stresem radzą sobie kobiety, a jak mężczyźni?
Z dniem dzisiejszym rozpoczynamy zupełnie nową serię, co do której jestem pewien, że przyda się ona praktycznie każdemu! Seria ta, będzie dotyczyła różnic między płciami i nie mówię tutaj o budowie ciała ;) Jeśli chcesz wiedzieć, "dlaczego ona ciągle gada?", albo "czemu on nigdy mi nie mówi co go trapi?" to dobrze trafiłeś! Z niewiedzy na temat różnic nas dzielących wynika masa niepotrzebnych konfliktów w związkach... Tak więc czas temu zaradzić! Zapraszam!


Jak ze stresem radzą sobie kobiety?


Kiedy kobieta miała stresujący, napięty dzień to sposobem na rozluźnienie się i pozbycie wszelkich zmartwień, będzie zwyczajne "wygadanie się" bliskiej osobie. Osobie, której ufa (mąż, przyjaciółka, rodzic...) Taka już jest ich natura. Kobieta po prostu czuje wewnętrzną potrzebę rozmowy o swoich problemach i uczuciach. I teraz co jest bardzo ważne: nie szuka wtedy rozwiązań do trapiących ją problemów. Tutaj pojawia się wielki błąd, który popełniają mężczyźni w związkach, czyli zamiast spokojnie i ze zrozumieniem wysłuchać swojej kobiety, zaczynają udzielać jej rad! Wygląda to tak, że po 1 minucie rozmowy, facet wyskakuje z rozwiązaniem problemu i zmienia temat lub ucina rozmowę (bo przecież problem został rozwiązany). Ale z drugiej strony nie można tutaj winić mężczyzn. Taka z kolei jest ich natura i nie wiedzą, że kobiety radzą sobie ze stresem inaczej niż oni.


Jak ze stresem radzą sobie mężczyźni?


Co z kolei robi facet kiedy ma jakiś problem i jest zestresowany? Odcina się od reszty świata i szuka rozwiązania problemu w swojej głowie - sam. W takiej sytuacji, mężczyzna staję się "nieobecny", nieuważny, niekomunikatywny... No i znowu mamy niefajną sytuację, bo kobieta tego zupełnie nie rozumie, i zamiast pozwolić mu spokojnie rozwiązać problem, nakłania go do mówienia co się stało. Do tego czuje się odrzucona, lub nawet obwinia się, że to ona zrobiła coś nie tak, co spowodowało taki stan rzeczy. Oczywiście kobieta nie jest tutaj niczemu winna, tylko po prostu taka jest natura mężczyzn.

Więc jak się pogodzić?


Mężczyzno! Kiedy kobieta ma jakiś problem i zaczyna Ci o tym opowiadać - pozwól jej na to, słuchaj jej z zainteresowaniem i nie udzielaj jej rad, chyba że sama Cię o to poprosi. Ona z pewnością to doceni!

Kobieto! Kiedy widzisz, ze Twój mężczyzna ma jakiś problem i widzisz się się "odcina" od świata - pozwól mu samodzielnie rozwiązać jego utrapienia. Sprawa ma się inaczej, jeśli sam przyjdzie i poprosi Cię o wsparcie ;)

Dzięki wzajemnemu zrozumieniu naszych różnic, unikniemy wielu niepotrzebnych sporów ;)


Oczywiście mógłbym pisać jeszcze bardzo dużo na ten temat, ale postarałem się z wyciągnąć z niego samą kwintesencję, abyście mieli tutaj samą konkretną wiedzę bez zbędnego gadania ;)

Ciekaw jestem jak podoba Wam się ta nowa seria ;) Piszcie koniecznie czy chcecie więcej! ;)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz